
Stefan Kosiewski
Kręgi rozszerzone – 13:20
Grzegorz Bierecki dostaje czas, by dokonać likwidacji w 2010 r. Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych i przekazać jej majątek. W efekcie w prywatnych rękach – w spółce Spółdzielczy Instytut Naukowy – znajdzie się majątek o wartości około 65 mln zł. Wśród założycieli SIN są m.in. bracia Biereccy i Adam Jedliński, jeden z ich głównych współpracowników.
W ciągu trzech tygodni – gdy Biuro Prawa i Ustroju Kancelarii Prezydenta pracuje nad wnioskiem do Trybunału – szef krajówki SKOK odwiedza Kancelarię Prezydenta jeszcze dwukrotnie: 17 listopada, ponownie na zaproszenie Macieja Łopińskiego, oraz 25 listopada. Tym razem Bierecki przychodzi z Adamem Jedlińskim – szefem rady nadzorczej Kasy Krajowej SKOK, wieloletnim członkiem władz SKOK, przyjacielem prezydenta Kaczyńskiego – na spotkanie z prezydenckim ministrem Andrzejem Dudą.
Według oficjalnej odpowiedzi Kancelarii Prezydenta na nasze pytania wizyty Biereckiego i Jedlińskiego w październiku i listopadzie były jedynymi w całym 2009 r.
Profesorowie piszą dla SKOK
Nad zaskarżeniem ustawy o SKOK do Trybunału pracuje w Biurze Prawa i Ustroju trzech prawników pod nadzorem szefowej biura Małgorzaty Szczerbińskiej-Byrskiej. Podlega ona Andrzejowi Dudzie. Był on ministrem prezydenta Kaczyńskiego od 16 stycznia 2008 r. do 31 sierpnia 2010 r.
Szczerbińska-Byrska powiedziała „Wyborczej“, że nie pamięta, z jakich opinii korzystali jej prawnicy.
Ustaliliśmy, że poza standardowymi ekspertyzami, które piszą eksperci z Sejmowego Biura Analiz Sejmowych i Biura Legislacyjnego Senatu w trakcie prac nad ustawą w parlamencie, w prezydenckim Biurze Prawa i Ustroju są trzy opinie, które powstały na zlecenie SKOK. Adnotacja o zleceniu przez SKOK widnieje tylko na ekspertyzie z 28 września prof. Piotra Kruszyńskiego, który jednak nie pamięta żadnych szczegółów.
Biuro Prawa i Ustroju informuje nas dzisiaj, że żadnych zewnętrznych opinii nie zamawiało.
Ekspertyzy dwóch innych profesorów prawa – Andrzeja Bałabana i Zdzisława Brodeckiego – nie zawierają informacji, kto je zlecił. Ale prof. Bałaban w rozmowie z nami przyznaje: – Napisałem tę opinię na zlecenie Kasy Krajowej SKOK.
– A dla prezydenta? – pytamy.
– Nie. Z prezydentem nie miałem nic wspólnego.
Prof. Bałaban jest cenny dla SKOK. W czerwcu 2014 r. na XXII Krajowej Konferencji SKOK został uhonorowany najwyższym odznaczeniem ruchu SKOK – Nagrodą Feniksa za „osiągnięcia naukowe w dziedzinie SKOK“.
Zasiada też w radzie naukowej Spółdzielczego Instytutu Naukowego – tu przekazano majątek wartości ponad 65 mln zł po likwidacji w 2010 r. Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych.
Od jak dawna profesor jest w radzie naukowej SIN? – Cztery czy pięć lat. Zaprosił mnie kolega prof. Henryk Cioch. Wydawało mi się to interesujące, bo sfera własności spółdzielczej jest zaniedbana przez konstytucję i prawo publiczne – mówi prof. Bałaban.
Henryk Cioch jest senatorem z listy PiS i jednym z gorliwych obrońców Biereckiego. W 2013 r. na swojej stronie internetowej gratulował mu awansu na przewodniczącego Światowej Rady Unii Kredytowych. Pisał wtedy, że miał okazję poznać Biereckiego bliżej i „współpracować z nim w procesach legislacyjnych nad ustawami spółdzielczymi“. Chwalił: „Niewielu mamy Polaków, którym udało się stworzyć taką instytucję jak SKOK. Przed takimi osobami należy się pokłonić, a nie zazdrościć im sukcesu i sprawdzać zawartość ich portfeli“.
Dziś Bierecki i Cioch są kolegami z Senatu.
W dokumentach Biura Prawa i Ustroju jest też opinia prof. Zdzisława Brodeckiego, specjalisty od prawa morskiego i unijnego. – Nie pamiętam, dla kogo ją pisałem, prawdopodobnie dla SKOK, na pewno nie dla prezydenta – mówi nam prof. Brodecki. Pamięta, że opinia była o tym, jaki status mają spółdzielnie w krajach Unii Europejskiej. Mówi, że dobrze znał Lecha Kaczyńskiego jeszcze z Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie obaj studiowali. Jego siostra Mirosława Żukowska była najbliższą koleżanką Marii Kaczyńskiej. – Zawsze jednak mieliśmy kontakty prywatne, a nie zawodowe – zapewnia Brodecki.
60 stron anonima
Interesująca jest bliskość dat. Prof. Brodecki napisał swoją opinię 14 listopada 2009 r. w Gdyni. Prof. Bałaban – 16 listopada w Szczecinie. Bierecki przyjechał do Kancelarii Prezydenta 17 listopada.
– Opinie zostały przekazane dyrektor Biura Prawa i Ustroju przez ministra nadzorującego [Andrzeja Dudę] – usłyszeliśmy w odpowiedzi na pytanie, kto przekazał Biuru opinie zamówione przez SKOK.
Żadna z nich nie jest jednak zarejestrowana w Kancelarii Prezydenta. Nie wiadomo, czy została przesłana pocztą, czy ktoś ją przyniósł. Andrzej Duda nie odpowiedział nam na pytanie, skąd miał ekspertyzy. Czy dostał je od Grzegorza Biereckiego?
Z informacji uzyskanych od pracowników Biura Prawa i Ustroju wiemy, że pracując nad wnioskiem do TK, korzystali z obszernej opinii „Ocena ustawy z 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych“. Ten prawie 60-stronicowy dokument nie jest oznakowany, nie ma pisma przewodniego ani nazwiska autora, żadnej adnotacji, na czyje i kiedy zlecenie został sporządzony ani kiedy wpłynął do kancelarii. Są w nim jednak omówione opinie napisane dla SKOK, m.in. profesorów Bałabana i Brodeckiego.
Co więcej – niektóre fragmenty anonimowej opinii są identyczne jak we wniosku prezydenta do TK. I tę opinię przyniósł do Biura Prawa i Ustroju minister Duda.
Czy opinia ta powstała w kancelarii prawnej Adama Jedlińskiego? Nie dostaliśmy odpowiedzi.
Czy napisała ją Joanna Mędrzecka, która od lat reprezentuje Kasę Krajową SKOK oraz jej byłego prezesa – senatora Biereckiego? Mędrzecka przyznaje „Wyborczej“, że badała zgodność ustawy z konstytucją i uczestniczyła w rozmowach eksperckich na ten temat, ale nie potrafi powiedzieć, kto – i czy może ona sama – jest autorem „oceny“ ani czy powstała ona na zlecenie Kasy Krajowej SKOK. Powtarza, że SKOK ma prawo zamawiać wszelkie opinie prawne, badać zgodność przepisów z konstytucją.
Mędrzecka nie widzi też nic dziwnego w tym, że cytaty z materiału źródłowego znalazłyby się we wniosku prezydenta do Trybunału, bo skoro jest zbieżność poglądów – jest też zbieżność argumentów i wnioski są podobne.
Trudno się z tym zgodzić, gdy czyta się ten sam fragment anonimowej opinii oraz wniosku do TK. Jest to zarzut dotyczący nie treści ustawy, lecz sposobu jej uchwalenia. Sformułowano go w języku politycznym, a nie prawniczym: „Stało się tak, pomimo iż niektórzy posłowie wskazywali na niezasadność takiej decyzji w przypadku projektu, który dotyczy ponad 2 milionów polskich rodzin, i apelowali o danie czasu posłom na zastanowienie się nad tak ważnym przedłożeniem“.
Żaden z uczestników jesiennych spotkań w 2009 r. nie odpowiedział na nasze pytania. Szefowa biura poselskiego Macieja Łopińskiego poinformowała, że „z powodu przebytej operacji pan poseł jest w niedyspozycji zdrowotnej przez dłuższy czas. W związku z powyższym nie mam możliwości odpowiedzi na pytania“.
Beata Szydło, szefowa sztabu Andrzeja Dudy w obecnej kampanii prezydenckiej, odpisała, że ustali, kiedy poseł może odpowiedzieć. Odpowiedzi nie nadesłali ani Grzegorz Bierecki, ani Adam Jedliński.
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,17665427,Grzegorz_Bierecki_w_troj_SKOK_u_do_Andrzeja_Dudy_.html
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu
40% zniżki
Słomka robi za żyda, a za co robił Kaczyński, jak robił dla żydostwa 2007 r. pijar potrzebny przy robieniu kasy na SKOK-ach? FO365 von Stefan Kosiewski PDO72 AJ40 CDXLIX

EKSPULSJA z WAWELU : 2007 roku ~Lech Kaczyński nadał 30 orderów ludziom ze SKOK-ów ,a Polacy wykleci przez Lecha Kaczynskiego FO365 Ekspulsja z Wawelu von Stefan Kosiewski ZECh 21. 9. 2014 w kategorii Stefan Kosiewski, czytaj: 305×

http://shoud.io/14892
W 2007 roku Prezydent Lech Kaczyński nadał najwyższe odznaczenia państwowe twórcom SKOK-ów. Wśród nich był m.in. szef instytucji, przez którą później wyprowadzono majątek SKOK-ów.
Jak dowiedziało się Radio ZET, złote, srebrne i brązowe krzyże zasługi prezydent Kaczyński przyznał za wzorowe i sumienne wykonywanie obowiązków zawodowych przez zasłużonych pracowników Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo Kredytowych. Wśród odznaczonych byli między innymi, dwaj wiceprezesi Kasy Krajowej SKOK, trzech członków Rady Nadzorczej Krajowej SKOK i liczni prezesi poszczególnych kas (…)